HISTORIA CZŁONKOWIE AKTUALNOŚCI WSPOMNIENIA OSIĄGNIĘCIA FOTOGALERIA PISZĄ O NAS KONTAKT


Koncerty w Grecji - udział w uroczystych obchodach Dnia Polonii,
Dnia Flagi Państwowej oraz Święta Konstytucji 3 Maja
Grecja w dniach 27.04 - 5.05


     Kończąc naszą wizytę na ziemi greckiej pojechaliśmy do portowego miasta Patry, aby stamtąd popłynąć promem do Wenecji. Żegnała nas piękna pogoda i głośne pokrzykiwanie mew.



     Święto Konstytucji 3 Maja zastało nas na pełnym morzu, ale nie było to dla nas żadną przeszkodą, aby uczcić ten dzień uroczyście z pełną powagą. W kawiarni zamówiliśmy smaczną grecką kawę a gdy wszyscy powstaliśmy i stanęliśmy w pozycji zasadniczej do hymnu państwowego, który odśpiewaliśmy, na sali zapanowało zdziwienie i konsternacja odnośnie naszego postępowania wśród przebywających w tym czasie turystów. Po chwili jednak wszyscy przebywający wiedzieli o polskim świecie i o górnikach, którzy wykonują koncert w tak niezwykłym miejscu.



    Śpiew nie ma narodowości a podzielony na głosy po prostu ładnie brzmi w wykonaniu chóru męskiego. Chociaż nie rozumiejąc słów a jedynie wsłuchując się w melodie wykonywanych przez nas pieśni, przysiadali sie turyści z Niemiec i Włoch nagradzając nas gromkimi brawami. Trudno nas było nie usłyszeć, więc przyszli wysłuchać naszego koncertu zaciekawi członkowie - młodzież gruzińskiego zespołu pieśni i tańca, udająca się na występy do Niemiec. Gruzini to naród rozśpiewany i roztańczony, więc tylko kwestią czasu było, gdy również młodzi artyści chcieli i zaprezentowali na sali swoje umiejętności taneczne i wokalne.



         Wenecja przywitała nas w strugach deszczu. Co prawda płynęliśmy taksówką wodną mijając piękne zabytki o czym mówiła nasza pani pilot, ale przez zaparowane szyby mało co widzieliśmy. Plac św. Marka jedynie przeszliśmy nadal w strugach ulewnego deszczu, docierając do Mostu Westchnień, najbardziej znanego mostu na świecie. Mieliśmy po prostu pecha, że przy pięknej pogodzie nie mogliśmy podziwiać prawdziwych pereł tego miasta na wodzie, ale jak nam powiedziano to i tak dobrze, że woda nie przybrała



        Z walizką pełną niezapomnianych wrażeń przez Austrię i Czechy wróciliśmy do domu. Po drodze jednak zatrzymaliśmy się w Czechach. Była noc, ale bajkowe postacie, smoki i czarownice przy wspaniałym oświetleniu robiły wrażenie. Zrobiliśmy zakupy w całodobowym sklepie, którego wystrój również niczym nie odbiegał od tego na zewnątrz, gdzie zbrojni rycerze bronili półmisków wypełnionych słodyczami a smętna strzyga zaglądała zza sękatego drzewa.