HISTORIA CZŁONKOWIE AKTUALNOŚCI WSPOMNIENIA OSIĄGNIĘCIA FOTOGALERIA WIDEO KONTAKT
     










































































Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

Ś.P.

Krystyny Strzeleckiej

W  dniu 15 kwietnia  2014 roku  zmarła żona Piotra - prezesa chóru górniczego

Śmierć stawia nas w obliczu bezsilności, która nas obezwładnia i zabiera w nieznane. A kiedy pojawia się kradnąc ukochaną osobę, przeszywa serce bólem i odznacza w nim swoje piętno, które przypomina nam stale jacy jesteśmy wobec niej bezsilni.
     Wiadomość o śmierci Twojej żony Piotrze, wstrząsnęła wszystkimi znającymi Ś.P. Krystynę bo trudno pogodzić się z tak wielką stratą. Rodzinie i bliskim zarząd chóru składa wyrazy współczucia i żalu w imieniu swoim, wszystkich chórzystów i naszych rodzin.
         Uroczystości pogrzebowe odbyły się 17. kwietnia 2014 roku w kościele p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Szklarach Górnych po czym spoczęła na tutejszym cmentarzu.










       Zawsze uśmiechnięta i pomocna była dobrą duszą towarzystwa ale zmarła przedwcześnie w wieku 67 lat. W dniu 17 kwietnia chór górniczy uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych, ostatniej drodze na wieczny spoczynek naszej wspaniałej koleżanki Ś.P. Krystyny Strzeleckiej - żony prezesa chóru. Za duszę zmarłej modlili się również kapłani z lubińskich parafii, którzy przybyli specjalnie na tę smutną uroczystość - ks. Wiesław Migdał - prałat dziekan dekanatu Lubin Wschód - proboszcz parafii p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbego oraz ks. Stanisław Łobodziec - proboszcz parafii p.w. św. Jana Bosko.




         Odeszła od nas Ś.P. Krystyna, wspaniała kobieta, żona, matka i oddana Ojczyźnie Polka.
    Przybyła do Zagłębia Miedziowego w roku 1971, aby po studiach na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie podjąć w KGHM pracę jako chemik. Pracowała kolejno w laboratoriach Zakładu Doświadczalnego Przedsiębiorstwa Geologicznego, Działu Kontroli Jakości Zakładów Górniczych „Lubin” i Centrum Badań Jakości. Nie otrzymywała z tego tytułu orderów, ale jesteśmy przekonani, że była jedną z tych osób, które przyczyniły się do zbudowania siły i dzisiejszych sukcesów Polskiej Miedzi.
      Przybyła tu na Dolny Śląsk opuszczając piękne rodzinne Podkarpacie do którego zawsze wracała i myślami tęskniła. Tu w Lubinie wychowała razem z mężem dwójkę wspaniałych dzieci Wojtka i Magdę i cieszyła się z wnuków.   




         Nie doczekała niestety kolejnego wnuka, którego z radością i nadzieją oczekuje w tych dniach cała rodzina. Przez całe życie była podporą rodziny i wsparciem dla swojego męża Piotra, który poza pracą zawodową podejmował wiele działań o charakterze społecznym. Gdyby nie jej przyzwolenie i pomoc, wiele z tych inicjatyw nie byłoby realizowanych.


Na zdjęciu prezes chóru Piotr z wnuczkiem Piotrem
 
        Dziś żegna Ją pogrążona z bólu nie tylko najbliższa rodzina, ale też szerokie grono Koleżanek i Kolegów z pracy, znajomi i sąsiedzi. Żegna Ją liczne grono członków Górniczego Chóru Męskiego, który darzyła zawsze wielką sympatią - była naszą rodziną. Cześć Jej pamięci.  

       Wszystkim, którzy łącząc się w bólu uczestniczyli w ostatniej drodze Ś.P. Krystyny, uczcili Jej pamięć, służyli wsparciem i pomocą rodzinie w tym trudnym czasie, składamy serdeczne podziękowanie