Żegnamy dzisiaj naszego kolegę Janka, z którym przez ponad trzydzieści lat mieliśmy przyjemność współpracować jako członkowie Górniczego Chóru Męskiego. Użyłem tu nie bez powodu słowa przyjemność gdyż przez te lata Janek dał się poznać jako nie tylko cenny chórzysta śpiewając w barytonach ale również jako dobry kolega i wartościowy człowiek.
         Janek był przykładem człowieka, który potrafił w sposób godny naśladowania wywiązywać się ze swoich obowiązków pracując ofiarnie na rzecz naszego zespołu. Nie czynił przy tym zbytniego rozgłosu wokół swojej osoby. Skromny, uczynny i zawsze gotowy do współpracy gdy występowała taka potrzeba.
         Zawdzięczamy Mu wiele gdyż Jego postawa przyczyniła się w sposób znaczący do budowania dzisiejszego oblicza naszego chóru. Na Janku zawsze można było polegać, nigdy nie zawodził.
      Niestety choroba okazała się silniejsza i z żalem  musieliśmy się pogodzić z tym, że już od pewnego czasu nie mogłeś nas Drogi Kolego wspierać.
        Dziś spotykamy się po raz ostatni. Wierzymy jednak, że jesteś z nami tak jak przez minione lata, choć już patrzysz na to spotkanie z innego miejsca.
       Żegnaj Przyjacielu, pozostaniesz na zawsze w naszej dobrej pamięci. Szczęść Boże. W tej smutnej chwili łączymy się w bólu z Małżonką, Córką oraz całą Rodziną Zmarłego. (więcej)

                                                    Piotr Strzelecki